Najnowsze wpisy


paź 09 2005 Do góry nogami
Komentarze: 2

Tak, przewracam. Przewracam wszystko i porządkuję. Teraz jestem już dojrzała kobietą która zna swoje potrzeby i potrafi je określić. Nauczyłam się też nazywać marzenia po imieniu - łatwiej się spełniają.

Każdy fragment mojego życia, z którym nieodzownie wiązala się jakaś historia ( czasem ukryta ) zaczęłam wyjaśniać i układać. Wszystko zaczęło się od platonicznej miłości o której tyle było w zapiskach. Zdecydowałam się na rozmowę, na efekty której nie trzeba było długo czekać. Nie rozpisując się za dużo, powiem tylko że wyraziłam kategoryczny sprzeciw dla uśmiechów, flirtów, podrywań, maślanych oczu. Dzisiaj. Dzisiaj mówimy sobie po imieniu. Nie specjalnie się lubimy. Można powiedzieć, że fascynacja przemieniła się w nienawiść. Zauważam wady, które wcześniej były ukryte. Czy to lepiej? Oczywiście. I gdybym dzisiaj miała to powtórzyć, zrobiłabym to bez zawahania. Mogę pracować, nie myślę i nie wymyślam. Sama nie wiem dlaczego tak długo z tym zwlekałam.
Tak było jakieś kilka miesięcy temu. Kilka tygodni temu pojechałam na szkolenie. Spotkałam się z moim kuzynem. 13 lat bez kontaktu nic nie zmieniło w naszych dziecięcych relacjach. Zrozumiałam co jest ważne i dlaczego, a to podobno pierwszy i najtrudniejszy krok.
Świadomość. Hmm, dziwne, ale pomaga racjonalnie myśleć. Tak się jej bałam, a to takie banalne i nie skomplikowane. Zazdroszczę tylko mężczyznom, którzy podobno mają ją wrodzoną i nie muszą się jej uczyć. Cóż, dochodzenie do niej też jest fascynujace, tylko droga jest dłuższa i bardziej wyboista.

gerda6 : :
cze 08 2005 Nie wierzę
Komentarze: 0

Marzenia o dziecku odłożone zostały na plan dalszy. Koniec, końców wszystkie plany ulegają modyfikacji.

Przyjechałam wczoraj. 6godzin to niezły czas, jak na kogoś kto nie jeździ na dużych odległościach. Byłam z siebie dumna. Dojechałam do roboty, zostawiłam część rzeczy pogadałam chwilę i właściwie czułam się jak nowonarodzona, dopiero po kilku godzinach zaczęłam odczuwać zmęczenie. Hmm... a może to po winie ? W każdym bądź razie trzyma mnie do dzisiaj. Chce mi się na urlop !!! Poleżec na trawie i posłuchać ptaków. Jak mi do jutra nie przejdzie, to w weekend wyjeżdzam, zupełnie nie nadaję się do pracy.

gerda6 : :
cze 06 2005 Alles falsch
Komentarze: 2

No tak, znowu jestem w Austrii. Odpoczelam ze az milo. Jutro czas wracac, czas tez na podjecie decyzji. Moze tym razem bedze sluszna. Zwiedzalam dzisiaj  katedre w Graz - moglam pomyslec jedno zyczenie i wierzcie lub nie, nie mialam problemu z wyborem. Zobaczymy czy sie spelni ;-)

gerda6 : :
maj 28 2005 Nie wytrzymałam
Komentarze: 3

Skasowałam bloga jakiś miesiąc temu. Nie, właściwie przeniosłam w inne miejsce, niewidoczne, zabezpieczone hasłem długim na 15 znaków. Myślałam, że wytrzymam bez pisania, ale nie... Trudno!

Zmieniło się sporo w moim, cokolwiek dziwnym, życiu. Poprzednie zapiski zostały odczytane przez kogoś kto nie miał do tego prawa.

A tak swoją drogą, to zaskakujące jak ludzie potrzebują mieć kontrolę nad innymi ludzmi. Nieważne, że widzą, że czują... to za mało... chcą jeszcze kontrolować myśli, marzenia, ba a nawet wspomnienia...

gerda6 : :